MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa za kościół
Słowo boże każdego dnia
Libretto DEL GIORNO
Modlitwa za kościół
Czwartek, 20 Luty


Czytanie Slowa Bozego

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Ja jestem dobrym pasterzem,
a owce Moje słuchają Mego głosu,
i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

List św. Jakuba 2,1-9

Bracia moi, niech wiara wasza w Pana naszego Jezusa Chrystusa uwielbionego nie ma względu na osoby. Bo gdyby przyszedł na wasze zgromadzenie człowiek przystrojony w złote pierścienie i bogatą szatę i przybył także człowiek ubogi w zabrudzonej szacie, a wy spojrzycie na bogato odzianego i powiecie: «Usiądź na zaszczytnym miejscu!», do ubogiego zaś powiecie: «Stań sobie tam albo usiądź u podnóżka mojego!», to czy nie czynicie różnic między sobą i nie stajecie się sędziami przewrotnymi?
Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują? Wy zaś odmówiliście ubogiemu poszanowania. Czy to nie bogaci uciskają was bezwzględnie i nie oni ciągną was do sądów? Czy nie oni bluźnią zaszczytnemu Imieniu, które wypowiedziano nad wami? Jeśli przeto zgodnie z Pismem wypełniacie królewskie Prawo: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego, dobrze czynicie. Jeżeli zaś kierujecie się względem na osobę, popełniacie grzech, i Prawo potępi was jako przestępców.

 

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Daję Wam przykazanie nowe:
miłujcie się, jak ja Was umiłowałem.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Także dla wspólnoty chrześcijańskiej może stać się czymś normalnym podążanie za stylem tego świata: to znaczy darzenie szacunkiem bogatych i lekceważenie ubogich. W naszym współczesnym świecie ubodzy nie są brani pod uwagę, łatwo jest całkowicie o nich zapomnieć, a nawet nimi pogardzać. Papież Franciszek nie przestaje przypominać nam o skandalu, określanym przez Niego kulturą „odrzucenia”, która bez żadnych skrupułów prowadzi do odsunięcia ubogich od stołu życia. Zdarza się, że nie tylko nie pomagamy ubogim, ale bronimy się przed nimi. Częstokroć obwinia się ich o trudności i problemy naszych społeczeństw. Dzieje się tak na całym świecie, gdy zapomina się o podejmowaniu walki, by wyeliminować ubóstwo. Mówienie o ubogich nie jest modne, zwłaszcza dlatego, że oznaczałoby to mniej egocentryczną wizję świata i społeczeństwa. Wyścig o własne interesy prowadzi do zatwardziałości serca i czyni społeczeństwo okrutniejszym, zwłaszcza wobec najsłabszych. Bóg, przypomina List św. Jakuba, działa dokładnie w odwrotny sposób. Wybiera ubogich tego świata, by uczynić ich bogaczami i dziedzicami swego królestwa. Przykład podany przez Jakuba, dotyczący zaszczytnych miejsc, które podczas uroczystości winny być przeznaczone dla ubogich, wskazuje nie tyle na fizycznie przydzielone im miejsce, co na to, które powinni zajmować w sercu, a zatem w trosce wierzących. Ubodzy muszą skupiać szczególną uwagę we wspólnocie chrześcijańskiej, ponieważ właśnie tak działa Bóg. Św. Jakub wskazuje ponadto na łatwość, z jaką ubodzy są uciskani i wykorzystywani. Nie bronić ich to tak, jak bluźnić imieniu samego Boga, który wybrał ubogich jako swoje ukochane dzieci do tego stopnia, iż utożsamia się z nimi, jak czytamy w Ewangelii według św. Mateusza: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Ubodzy, przyjęci do rodziny Boga, są najmniejszymi braćmi Jezusa, a zatem członkami rodziny chrześcijańskiej: weszli do samego serca Kościoła. Dlatego też powinniśmy kochać ich jak braci. W nich spotykamy Jezusa.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.