MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa Świętego Krzyża
Słowo boże każdego dnia

Modlitwa Świętego Krzyża

Wspomnienie Pawła VI, papieża, zmarłego w 1978 roku. Czytaj więcej

Libretto DEL GIORNO
Modlitwa Świętego Krzyża
Piatek, 29 Maj

Wspomnienie Pawła VI, papieża, zmarłego w 1978 roku.


Czytanie Slowa Bozego

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

To jest Ewangelia biednych,
wyzwolenie dla więźniów,
wzrok dla niewidomych, wolność
dla prześladowanych.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Dzieje Apostolskie 25,13-21

Po upływie kilku dni król Agryppa i Berenike przybyli do Cezarei powitać Festusa. Gdy przebywali tam dłuższy czas, Festus przedstawił królowi sprawę Pawła: «Feliks pozostawił w więzieniu pewnego człowieka - powiedział. Gdy byłem w Jerozolimie, arcykapłani i starsi Żydowscy wnieśli przeciw niemu skargę, żądając dla niego wyroku skazującego. Odpowiedziałem im: Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek na śmierć, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami. A kiedy przybyli tutaj bez żadnej zwłoki, sprawując następnego dnia sądy, kazałem przyprowadzić tego człowieka. Oskarżyciele nie wnieśli przeciwko niemu żadnej skargi o przestępstwa, które podejrzewałem. Mieli z nim tylko spory o ich wierzenia i o jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje. Nie znając się na tych rzeczach, zapytałem, czy nie zechciałby udać się do Jerozolimy i tam odpowiadać przed sądem w tych sprawach. Ponieważ Paweł zażądał, aby go zatrzymać do wyroku Cezara, kazałem go strzec, dopóki go nie odeślę do Najdostojniejszego».

 

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Syn człowieczy przyszedł służyć,
kto chce być wielki, niech służy innym

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Łukasz pokazuje tutaj, trochę jako przerywnik, spotkanie z królem Agryppą i jego siostrą Bereniką, którzy przybyli do Cezara aby powitać Festusa, rzymskiego prokuratora. Festus streszcza Agryppie proces. Prokurator celnie zauważa sedno problemu: Paweł, oskarżony, potwierdza że Jezus, którego Żydzi uznają za zmarłego, jednak żyje. W ten sposób chce powiedzieć, że dokładnie to było centrum nauczania apostoła, jak wynika również z kompletu jego listów: śmierć i zmartwychwstanie Jezusa są sercem Ewangelii Pawła. Ta wieść była zupełnie nowa: wraz ze zmartwychwstaniem Jezusa życie ludzkie przestaje być zamknięte w perspektywie ziemskiej, ale otwiera się na nowy, niewyobrażalny i być może niemożliwy do wyobrażenia horyzont. Jest to największy dar, jaki Bóg mógł ofiarować ludzkości. Dlatego w noc Wielkiej Soboty Kościół śpiewa o „szczęśliwej winie” Adama, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel. Paweł, aby komunikować tę nadzieję, która jest sercem Ewangelii Jezusa Chrystusa, mierzył się z trudnościami i niebezpieczeństwami różnego rodzaju, a teraz także z długim procesem sądowym. Jest on w pierwszym rzędzie apostołów, którzy ofiarowali życie, aby dawać świadectwo o zmartwychwstaniu Pana. Wielu innych przez kolejne wieki podążało tą samą drogą. Ci nasi bracia i siostry szli przed nami, aby pokazać nam wartość i siłę miłości, która popycha nas aż do ofiarowania własnego życia dla Pana i dla braci.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.