MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa za ubogich
Słowo boże każdego dnia
Libretto DEL GIORNO
Modlitwa za ubogich
Poniedzialek, 22 Listopad


Czytanie Slowa Bozego

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

To jest Ewangelia biednych,
wyzwolenie dla więźniów,
wzrok dla niewidomych, wolność
dla prześladowanych.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Dal vangelo di Luca 21,1-4

Gdy podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: «Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie».

MOWA O ZBURZENIU JEROZOLIMY I PRZYJŚCIU CHRYSTUSA


 

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Syn człowieczy przyszedł służyć,
kto chce być wielki, niech służy innym.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Jezus, który nadal przebywa w świątyni, ostrzegł właśnie słuchaczy przed zachowaniem uczonych w Piśmie, którzy chlubią się modlitwami, ale uciskają wdowy. Podczas gdy mówi, zauważa, jak niektórzy bogaci ludzie składają swe pokaźne ofiary. W pewnym momencie przybywa uboga wdowa, która, niemal ukradkiem, wrzuca do skarbca świątyni tylko dwie monety. Gest i niewielka suma pieniędzy tej biednej kobiety wydają się zupełnie nieistotne w porównaniu z tym, co dali bogaci ludzie. Jednak ten uczynek, uważany za nieistotny w mentalności tego świata, jest uznawany przez Pana za wieczny. Nie wynikał on bowiem z czystej kalkulacji, ale z miłości do Boga. Ta wdowa prawdziwie kocha Boga całą swą duszą, ze wszystkich sił, całą sobą, aż do oddania wszystkiego, co posiada, być żyć. A miłość uczyniła ten gest nieśmiertelnym, tak jak czyni nieśmiertelnym każde słowo i każdy dobry uczynek wobec słabych i ubogich. Należy zauważyć, że jałmużna wrzucana do koszy świątynnych była wykorzystywana do organizowania kultu, na utrzymanie kapłanów i na pomoc ubogim. Ta biedna wdowa czuła się zatem odpowiedzialna, by pomóc zarówno kultowi, jak i ubogim. Jest to ważna kwestia, którą należy poruszyć, aby uniknąć fałszywego pojęcia, które dzieli tego, kto daje, od tego, kto otrzymuje. Biedna wdowa czuje się odpowiedzialna za pomoc innym biednym ludziom. Trzeba tu zauważyć, że nikt nie jest tak biedny, by nie mógł pomóc komuś biedniejszemu od siebie. Istnieje więc obieg zamknięty we wzajemnej bliskości, który prowadzi do pomocy: ten, kto ma więcej, może pomóc temu, kto ma mniej. Miłość nie dzieli nas na kategorie, przeciwnie, jednoczy nas w solidarności, w której nie rozumiemy już, kto daje, a kto otrzymuje.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.