MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa ze świętymi
Słowo boże każdego dnia
Libretto DEL GIORNO
Modlitwa ze świętymi
Sroda, 24 Listopad


Czytanie Slowa Bozego

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Jesteście wybranym plemieniem,
królewskim kapłaństwem, narodem świętym,
ludem wybranym przez Boga,
by ogłaszać dzieła Jego potęgi.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Dal vangelo di Luca 21,12-19

Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.

 

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Świętymi bądźcie,
jak Ja jestem święty, mówi Pan.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Czytając tę stronę Ewangelii przypominamy sobie to, co dzieje się po dziś dzień: tragedie, wojny, ludobójstwa, niewiarygodną przemoc, głód, pandemie. Co więcej, wciąż zabijani są świadkowie Ewangelii. Liczba męczenników ze wszystkich wyznań chrześcijańskich, ale także z innych religii, w XX wieku była niewiarygodnie wysoka. I także na początku tego nowego tysiąclecia nadal ginie wielu chrześcijan, którzy odważnie dają świadectwo swojej wiary. Wszystkie te ofiary przemocy są w naszych oczach bezcennymi świadkami. I powierzają nam dziedzictwo wiary, które mamy chronić i naśladować: podczas gdy my jesteśmy jakby ogłuszani i nęceni przez kulturę, która popycha nas do bycia coraz większymi niewolnikami materializmu i konsumpcji, aby zapewnić sobie indywidualny dobrobyt, oni własnym życiem mówią nam, że Ewangelia miłości jest najcenniejszym skarbem, jaki został nam dany, i najmocniejszym i najskuteczniejszym świadectwem, jakie możemy dać współczesnym ludziom. Zło, ze swoją straszną i okrutną przemocą, wierzyło, że może ich pokonać, ale oni, ze swoją ofiarą, ze swoją krwią, ze swoim oporem wobec złego, nadal pomagają nam zwyciężać zło miłością i wiernością Panu. Jest to przesłanie, które nie zanika wraz z upływem czasu: naprawdę nawet włos ich historii miłości nie jest utracony. Ich świadectwo wzywa nas do zanurzenia się razem z nimi w ten ruch miłości, który zbawia nas i świat. Arcybiskup Oskar Arnulfo Romero w homilii wygłoszonej przed ciałem księdza zabitego przez szwadrony śmierci, powiedział, że Pan prosi wszystkich chrześcijan, aby byli męczennikami, to znaczy, aby „oddali swoje życie”. Otrzymujemy życie nie po to, aby je odebrać, ale aby je ofiarować dla dobra wszystkich, a zwłaszcza dla najuboższych. Pan towarzyszy nam tak, jak towarzyszył im, i będzie nas podtrzymywał swoją mocą nawet wtedy, gdy z powodu Ewangelii ci, którzy są najbliżej - Jezus mówi o rodzicach, rodzeństwie, krewnych i przyjaciołach - mogą nas zdradzić. Wytrwałość w miłości uratuje nasze życie.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.