MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa ze świętymi
Słowo boże każdego dnia
Libretto DEL GIORNO
Modlitwa ze świętymi
Sroda, 1 Kwiecień


Czytanie Slowa Bozego

Chwala Tobie, Slowo Boze, Chwala Tobie.

Jesteście wybranym plemieniem,
królewskim kapłaństwem, narodem świętym,
ludem wybranym przez Boga,
by ogłaszać dzieła Jego potęgi.

Chwala Tobie, Slowo Boze, Chwala Tobie.

Daniela 3,14-20.46-50.91-92

Zwrócił się do nich Nabuchodonozor i powiedział: «Czy jest prawdą, Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, że nie czcicie mojego boga ani nie oddajecie pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłem? Czy teraz jesteście gotowi - w chwili gdy usłyszycie dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych - upaść na twarz i oddać pokłon posągowi, który uczyniłem? Jeżeli zaś nie oddacie pokłonu, zostaniecie natychmiast wrzuceni do rozpalonego pieca. Który zaś bóg mógłby was wyrwać z moich rąk?» Szadrak, Meszak i Abed-Nego odpowiedzieli, zwracając się do króla Nabuchodonozora: «Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie. Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś».
Na to wpadł Nabuchodonozor w gniew, a wyraz jego twarzy zmienił się w stosunku do Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Wydał rozkaz, by rozpalono piec siedem razy bardziej niż było trzeba. Mężom zaś najsilniejszym spośród swego wojska polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca. Słudzy królewscy, którzy ich wrzucili, nie ustawali w rozpalaniu pieca naftą, smołą, pakułami i chrustem, tak że płomień wznosił się czterdzieści dziewięć łokci ponad piec i rozprzestrzeniając się spalił tych Chaldejczyków, którzy znaleźli się koło pieca. Jednak anioł Pański zstąpił do pieca wraz z Azariaszem i jego towarzyszami i usunął płomień ognia z pieca, sprowadzając do środka pieca jakby orzeźwiający powiew wiatru, tak że ogień nie dosięgnął ich wcale, nie sprawił im bólu ani nie wyrządził krzywdy.

Król Nabuchodonozor popadł w zdumienie i nagle powstał. Zwrócił się do swych doradców, mówiąc: «Czy nie wrzuciliśmy trzech związanych mężów do ognia?» Oni zaś odpowiedzieli królowi: «Rzeczywiście, królu». On zaś w odpowiedzi rzekł: «Lecz widzę czterech mężów rozwiązanych, przechadzających się pośród ognia i nie dzieje się im nic złego; wygląd czwartego przypomina anioła Bożego»..

 

Chwala Tobie, Slowo Boze, Chwala Tobie.

Świętymi bądźcie,
jak Ja jestem święty, mówi Pan.

Chwala Tobie, Slowo Boze, Chwala Tobie.

Trzeci rozdział Księgi Daniela opowiada historię złotego posągu sporządzonego przez króla Nabuchodonozora, aby był czczony przez wszystkich poddanych jego królestwa. Jednak kilku Żydów: Szadrak, Meszak i Abed-Nego, pochodzący z Judei po zniszczeniu Jerozolimy, odmówili oddawania czci posągowi, który uznali za bożka. Zostali oni wrzuceni do rozpalonego pieca. W świecie, który zdaje się przeznaczać do otchłani wielu mężczyzn i wiele kobiet, pozbawionych wszelkiej wolności, pod władzą przemocy, kierujmy naszą modlitwę do Pana, wiedząc, że On słucha swoich dzieci i przychodzi nam na ratunek. W każdej trudnej sytuacji możemy zwrócić się do Pana, wychwalać zdziałane przez niego cuda i cieszyć się już od teraz wolnością i zbawieniem. „Błogosławcie”, powtarza hymn na początku każdego wersetu. Modlitwa jest przede wszystkim błogosławieństwem i czyni nas uczestnikami boskiego życia, chroni nas od przekleństwa, od życia dalekiego od Pana. „Błogosławcie”: to zaproszenie do postawienia się w horyzoncie świata, zaczynając od Boga. Modlitwa wychwalająca Boga uwalnia wszystkich od małego świata własnych zajęć i jednoczy nas z wszystkimi żyjącymi istotami. W ten sposób odtwarzamy w modlitwie Boże dzieło stworzenia, abyśmy ze wszystkimi stworzeniami mogli śpiewać o Jego miłosierdziu. Jego „łaska” rzeczywiście trwa na wieki. To właśnie odkrycie człowieka, który się modli, który nawet w otchłani czy w obliczu grożącego zła nie przestaje śpiewać chwały Boga i zostaje uwolniony od śmierci.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.