„Wyobraźnia miłości” - cohousing, czyli dzielenie wydatków i marzenie o starości bez samotności

Cohousing Sant'Egidio w Ostii

Zaczyna się od historii Pierpaolo i Eldy, małżeństwa od 70 lat, i ich marzenia o dalszym zamieszkaniu w domu pomimo choroby. Staje się ono życiowym doświadczeniem, domem, w którym towarzystwo i wzajemna pomoc są podstawą spokojnej starości.

Reportaż włoskiej telewizji pozwala nam wejść do jednego ze wspólnych domów dla osób starszych, w Ostii, w którym pomaga Wspólnota Sant'Egidio. W wielu włoskich miastach cohousing staje się doświadczeniem nowego życia i alternatywą dla domów opieki dla osób starszych.

Mieszkańcy współdzielą stałe wydatki stałe i opłaty za opiekę; jednocześnie żyją w sieci relacji, które pomagają w codziennym życiu. Cohousing to model nowego sposobu opieki nad osobami starszymi. Potrzebna jest pilna refleksja po smutnych opowieściach o śmierci osób starszych w domach opieki z powodu wirusa, a także odpowiedź na apel papieża o „wyobraźnię o miłości”. Stąd wypływa również apel „Bez osób starszych nie ma przyszłości” jako wyraz sprzeciwu wobec selektywnej opieki zdrowotnej.

Czytaj więcej » Domy rodzinne i cohousing dla osób starszych

 

 

Wspólne domy dla osób starszych. W Rzymie powstała już ponad setka takich miejsc, gdzie pomaga Wspólnota Sant’Egidio.

Patrząc jej prosto w oczy, Pierpaolo pyta swoją żonę, Eldę, kim jest, ponieważ ona coraz częściej zapomina o tym z powodu Alzheimera. „70 lat małżeństwa”.

Pierpaolo, partyzant z lat 50., pracujący w lotnictwie, aby pozostać u boku chorej żony, był przy niej nawet w domu opieki, o którym nie wyraża się źle. Mówi, że pracownicy robili tam wszystko, co powinni, ale „doświadczyć domu opieki i przyjść tutaj, to tak jak przejść z piekła do nieba”. 

W domu w Ostii zamieszkuje siedem osób starszych. Stuletnia Laura jest najstarsza. W około stu  miejscach w Rzymie Sant’Egidio przyjmuje prawie 400 najsłabszych osób. 76-letnia Maria, podczas pandemii przebywała w dużym domu opieki. „Nie miałam ochoty wstawać z łóżka, byłam smutna, więcej jadłam”. 

Wspólnota Sant’Egidio wystosowała apel „Bez osób starszych nie ma przyszłości”, aby powiedzieć „nie” selektywnej opiece zdrowotnej. Podpisało go już 40 tysięcy osób. 

„Każda osoba daje swój wkład, na ile pozwalają jej zasoby ekonomiczne. Stałe opłaty są współdzielone. Można sobie również pozwolić na zatrudnienie jednej lub dwóch opiekunek. Mieszkańcy mogą pomagać w gotowaniu, wybrać to, co chcą zjeść – co także jest dla nich ważne”.