MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa ze świętymi
Słowo boże każdego dnia
Libretto DEL GIORNO
Modlitwa ze świętymi
Sroda, 25 Maj


Czytanie Slowa Bozego

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Jesteście wybranym plemieniem,
królewskim kapłaństwem, narodem świętym,
ludem wybranym przez Boga,
by ogłaszać dzieła Jego potęgi.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Dzieje Apostolskie 17,15.22-18,1

Ci, którzy towarzyszyli Pawłowi, zaprowadzili go aż do Aten i powrócili otrzymawszy polecenie dla Sylasa i Tymoteusza, aby czym prędzej przyszli do niego.

«Mężowie ateńscy - przemówił Paweł stanąwszy w środku Areopagu widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu". Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: "Jesteśmy bowiem z Jego rodu". Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych».
Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: «Posłuchamy cię o tym innym razem». Tak Paweł ich opuścił. Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. Wśród nich Dionizy Areopagita i kobieta imieniem Damaris, a z nimi inni. Potem opuścił Ateny i przybył do Koryntu.

 

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Świętymi bądźcie,
jak Ja jestem święty, mówi Pan.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

W narracji Łukasza, po Jerozolimie, a przed Rzymem, Ateny jawią się jako strategiczne miasto dla głoszenia Ewangelii. Była to ówczesna stolica kultury. Jednak Paweł, przybywszy do miasta, nie rozpoczyna od razu konfrontacji z ateńskimi intelektualistami. Pragnie najpierw zrozumieć kulturę, obyczaje, wrażliwość, życie mieszkańców miasta. I szczególna jest uwaga Łukasza, która przedstawia Pawła jak każdego turystę, który z ciekawością przemierza ulice miasta. Możemy sobie wyobrazić myśli, które przebiegały przez jego umysł. Jego problem był jasny: czy Jerozolima (Ewangelia Jezusa) mogła podbić Ateny? To samo pytanie, które również my zadajemy sobie dzisiaj w obliczu wielu areopagów tego świata, w obliczu wielu kultur zamieszkujących planetę, serca i umysły ludzi. Śmiałość Pawła, który odważnie staje przed mędrcami ateńskimi, pokazuje nam, że żadna kultura nie jest obca Ewangelii. Rzeczywiście, dzisiejsze areopagi czekają na uczniów, którzy potrafią z mądrością i mocą głosić zbawienie pochodzące od Jezusa. Przemówienie Pawła właściwie zestawia wątki biblijne z motywami bliższymi filozofii greckiej. Jego intencją jest nawiązanie dialogu między dwiema kulturami, aby Ewangelia fermentowała kulturę grecką. Jego odniesienie do ołtarza z napisem „Nieznanego Boga” jest dobrze przemyślanym początkiem. Paweł mądrze wprowadza nas w to, jak przekazywać Ewangelię, aby ludzie z innych kultur mogli ją również zrozumieć, a tym samym, aby działała w ich sercach i społeczeństwie. Nie mógł jednak przemilczeć kluczowego tematu zmartwychwstania: jest nim sens życia, cel ludzkiej historii i stworzenia. Poza Ewangelią. Ci Ateńczycy, którzy także wierzyli w nieśmiertelność duszy, nie mogli jednak zaakceptować tego, że „ciało” - „popiół”, którym jesteśmy, było tak umiłowane przez Boga, że otrzymało od Niego pełne tchnienie zmartwychwstania.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.